Poison
Lily Wilkes, III kreski
Dołączył: 27 Kwi 2012
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:18, 28 Kwi 2012 Temat postu: Plan miasta |
|
|
Z góry sorry za jakość, skaner mi się zrypał, zdjęcia robione telefonem, bo aparat ma mój tata, zostawiony w biurze... Kiedy wróci do mnie, albo skaner zostanie naprawiony, wszystko zrobię ponownie.
[link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych]
Odwieczny konflikt od wielu lat dzieli mieszkańców Michaeltown i Grantville i psuje sąsiedzkie relacje. Dwa miasta - prężnie rozwijające się Michaeltown i raczej niewielkie, prowincjonalne Grantville, oddzielone od siebie elektrownią i lasem.
Zielonym czymś są zaznaczone wejścia do tuneli w Grantville.
Michaeltown
Jest usytuowane bezpośrednio nad zatoką. Jest tam niewielka plaża i deptak wzdłuż brzegu. W bliskim sąsiedztwie zatoki znajduje się też hotel Greendee - gdzieś przecież muszą mieścić się te masy turystów odwiedzające Michaeltown. Kilkaset metrów dalej jest uroczy park z niedużym jeziorkiem i placem zabaw. Zawsze można spotkać tam pełno matek z wózkami i ludzi z psami. Po drugiej stronie Czwartej Alei znajduje się budynek szkoły i przedszkola, który z każdej strony otacza spore boisko. Dwie ulice od szkoły natkniemy się na spore osiedle mieszkaniowe, niedawno wyremontowane i rażące oczy jaskrawymi odcieniami ścian. Wystarczy przejść na drugą stronę ulicy, by znaleźć się w wielkim, dwupiętrowym McDonaldzie, którego podświetlany szyld góruje nad ulicznymi latarniami. Niedaleko fastfoodu znajduje się posterunek policji. Zaś ulicę dalej - cmentarz i kościół. W świątyni tej znajdują się wciąż rusztowania i pełno narzędzi konserwatorskich, bowiem kościół niemal doszczętnie spłonął półtorej roku wcześniej.
Plac miejski to tętniące życiem serce miasta - na środku znajduje się fontanna, a sam rynek otoczony jest ładnymi kamienicami, drobnymi pubami z ogródkami piwnymi, ratuszem, kwiaciarniami i drobnymi sklepikami. Nieopodal znajduje się też nieduży szpital.
Jedną z głównych atrakcji miasta jest zoo, usytuowane na obrzeżach. Niedaleko znajduje się też remiza strażacka.
Za miastem, przy Street znajduje się stacja benzynowa (na obrazku zaiksowana - XXX).
Grantville
Również i tutaj centrum miasta stanowi rynek. Prócz zatęchłej i zgrzybiałej fontanny, są tam obdarte, szare kamienice, biblioteka i odstraszający ratusz. Całe miasto robi nie najlepsze wrażenie. Na co drugiej ulicy można się natknąć na obskurny pub, natomiast ze świecą szukać na prawdę dobrej restauracji.
Nocą lepiej nie pokazywać się w okolicach poprawczaka. Ktokolwiek projektował miasteczko, nie wykazał się inteligencją, umieszczając poprawczak, osiedle mieszkaniowe i szkołę wraz z przedszkolem praktycznie na jednej linii, przy jednej ulicy.
Mieszkańcy od lat kręcą głową na głupotę architektów i założycieli. Cóż, trudno nie przyznać im racji - nie ma to jak park tuż obok cmentarza i katedry, oraz ambulatorium i maleńka przychodnia tuż przy psychiatryku.
Kpiący uśmiech wywołuje też posterunek policji przy cmentarzu, choć czasem trudno się dziwić - nocami aż roi się tam od pijanych dowcipnisiów dewastujących nagrobki.
W tym wszystkim jedyną trafioną lokacją wydaje się być hurtownia owoców, usytuowana niedaleko centrum, dwie ulice od rynku. Nieopodal rynku znajduje się też parking - w Michaeltown wszyscy zatrzymują się w hotelu Greendee, a w Grantville...
Cóż, gdyby jednak ktoś odważny zdecydowałby się tam zatrzymać, parking był na to gotowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|