|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Em
Flossy Whitemore,
III kreski
Dołączył: 27 Kwi 2012
Posty: 1422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina Jednorożców
|
 Wysłany: Nie 16:45, 29 Kwi 2012 Temat postu: Trylogia Igrzyska Śmierci |
|
|
| Cytat: | Czy zdołałbyś przetrwać w dziczy, zdany na własne siły, gdyby wszyscy dookoła próbowali wykończyć cię za wszelką cenę?
Na ruinach dawnej Ameryki Północnej rozciąga się państwo Panem, z imponującym Kapitolem otoczonym przez dwanaście dystryktów. Okrutne władze stolicy zmuszają podległe sobie rejony do składania upiornej daniny. Raz w roku każdy dystrykt musi dostarczyć chłopca i dziewczynę między dwunastym a osiemnastym rokiem życia, by wzięli udział w Głodowych Igrzyskach, turnieju na śmierć i życie, transmitowanym na żywo przez telewizję. Bohaterką, a jednocześnie narratorką książki jest szesnastoletnia Katniss Everdeen, która mieszka z matką i młodszą siostrą w jednym z najbiedniejszych dystryktów nowego państwa. Katniss po śmierci ojca jest głową rodziny – musi troszczyć się, by zapewnić byt młodszej siostrze i chorej matce, a to prawdziwa walka o przetrwanie... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Helen!
Nolan Knight, III kreski
Dołączył: 27 Kwi 2012
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chyba Świnoujście.
|
| Wysłany: Nie 17:37, 29 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Czytałam. Świetna książka.
Priiim! Finnick! Wczoraj właśnie o nich myślałam..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Lyonne
Johnatan Yashimoto, III kreski
Dołączył: 28 Kwi 2012
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
| Wysłany: Pon 19:41, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Czytałam. Świetna seria ;D Kocham <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
mocny999
Dołączył: 11 Lip 2012
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 4/5
|
| Wysłany: Śro 22:01, 11 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Czytałem wszystkie trzy części Peeta rządzi, Gale to gil!!! 
Em.
I po co te wykrzykniki po Peeta?
H!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Persephone
Helena Foster, II kreski
Dołączył: 30 Lip 2012
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królestwo Umierającego Słońca
|
| Wysłany: Pią 21:49, 03 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Wiecie co, po angielsku to jest nawet fajniejsze! I są cudowne okładki <3 Co prawda z każdym przeczytaniem Katniss bardziej mnie wkurza, ale książka jest świetna. Porusza ważne tematy. I trzyma w napięciu. Finnick i Johanna! <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Sprężynka
Mistle Page
Dołączył: 28 Kwi 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pią 17:31, 10 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Pierwsza część najlepsza. Druga i trzecia podobały mi się o wiele mniej. Wypowiadałam się bardzo szeroko na cantabile, zacytuję sama siebie xD
| Cytat: |
UWAGA! CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ - NAPAKOWANE SPOILERAMI. NIE POLECA SIĘ CZYTANIE PRZEZ ZAGORZAŁYCH FANÓW PEETY!
A co do książki. Tak, zlinczujecie mnie, proszę bardzo, ale wkurzyłam się, kiedy Peeta nie umarł. W 1 części w sumie się cieszyłam, ale w 3 kiedy go tam torturowali, to błagałam monitor (czytałam ebooka) żeby umarł.
Dlaczego go tak nie lubię? Mam zrazę psychiczną do blondynów, to raz. Po drugie, to przez imię, kojarzy mi się z piętą. I wreszcie po 3, ogólnie jego zachowanie i jakiś taki sposób bycia mnie irytuje, nie potrafię tego wytłumaczyć.
Najmniej podobała mi się 3 część - latanie z kamerą i filmowanie Kosogłosa było badziewne trochę, 13 Dystrykt nie przypadł mi do gustu, Coin była głupia i fajnie że Katniss ją zastrzeliła. No i wreszcie za Prim i Finnicka.
Bardzo żałuję, że nie było większego rozwinięcia - co z tymi niby Igrzyskami w których miały brać udział dzieci kapitolińczyków? Sztuczne i naciągane wydaje mi się, że ani Gale ani mama Katniss jej nie odwiedzili, takie nienaturalne.
I wreszcie epilog - to, że Katniss obawiała się "nosić dzieci"? Rozumiem, że nigdy nie chciała ich mieć, bo bała się, że trafią na Igrzyska, ale kurczę, i tak to wydało mi się dziwne.
I brak imion - matka nazywa ich 'chłopcem' i 'dziewczynką'?
Też bez sensu.
Dobra, wypłynął ze mnie cały żal z IŚ, które, moim zdaniem, mogły się skończyć o wiele lepiej.
Pani Collins należy się wielki ukłon za pomysł, ale trochę go spaprała w 3 części.
I w 1 części granie kochanków też w pewnych momentach mi się nie podobała, ale to moja wina, bo ostatnio nie przepadam za miłosnymi wątkami w książkach. A przynajmniej za takimi, które nie idą po mojej myśli
Ogólnie to i tak IŚ jest jedną z najlepszych serii jakie czytałam. |
I dalej:
| Cytat: | Całą serię przeżywałam bardzo długo, co jest chyba najlepszą rekomendacją. Zapytajcie Exquisite, przez co najmniej dwa dni ucinałam wszelkie dyskusje, po prostu nie potrafiłam się z tym pogodzić.
Największym plusem jest, wydaje mi się, sam pomysł. W paru momentach jest spaprany (głównie w 3 części, mam wielki żal do beznadziejności filmowania Kosogłosa, nudy śmiertelne), ale niemniej jest godny podziwu.
Epilog, mimo wielu niedociągnięć (te dzieci, druga z moich największych goryczy i brak odwiedzin Gale'a i matki Katniss - 3 z moich goryczy) jest... dobry.
Obrazuje cały ból który jest w Katniss i Peecie, nie jest cukierkowy i przesłodzony, pokazuje, że nawet jeśli wojna się kończy, to żal, strach i wspomnienia pozostają i nie da się ich odłożyć na bok i tak po prostu zapomnieć. Nawet jeśli miną lata i zdoła się ułożyć sobie życie na nowo, to gdzieś głęboko w sercu pozostaje gorycz i piętno wojny.
I to jest ta głębsza prawda wynikająca z ostatniej części i potrzebowałam paru dni żeby się z nią pogodzić i ją zrozumieć.
W przeciwieństwie do wielu książek młodzieżowych, Igrzyska Śmierci nie są serią, którą można przeczytać i o niej zapomnieć. Nie można przejść obok niej obojętnie i nie wyciągnąć głębszych wniosków.
I to jest na prawdę godne pochwały. |
W cytatach pogrubiłam moim zdaniem kwintesencję fenomenu IŚ. Dodam jeszcze coś o odwiecznym sporze Peeta vs. Gale 
Przyznam bez bicia, że Peeta mnie denerwował. I denerwuje do teraz i pewnie będzie denerwował. Nie potrafię sprecyzować dlaczego.
Ale uważam, że gdyby Katniss wybrała Gale'a, byłoby to totalnie nie fair wobec Peety, który zawsze ją wspierał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sprężynka dnia Pią 17:32, 10 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Em
Flossy Whitemore,
III kreski
Dołączył: 27 Kwi 2012
Posty: 1422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina Jednorożców
|
| Wysłany: Pią 18:19, 10 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Gdyby wybrała Gale'a byłaby kretynką i spieprzyłaby sobie życie. Był taki fajny cytat... O, mam.
| Cytat: | | To, czego potrzebuję do przeżycia, to nie ogień Gale’a, podsycony wściekłością i nienawiścią. Mam w sobie wystarczająco dużo żaru. Potrzeba mi wiosennego mniszka, jaskrawożółtego kwiatu, który symbolizuje odrodzenie i nie oznacza zniszczenia. Oczekuję zapowiedzi, że życie będzie toczyć się dalej, bez względu na to, jak poważne ponieśliśmy straty. Chcę wiedzieć, że znowu może być dobrze, a tylko Peeta może mi to ofiarować. |
Dlatego według mnie ten cytat ucina cały spół Peeta vs. Gale. Katniss po prostu nie mogła wybrać Gale'a i tyle, o.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
